MICHEL FOUCAULT, PIERWSZY TRYMESTR
embrion rośnie
posłusznie powtarzając wszystkie stadia ewolucji
ma już więc ucho do którego wlatuje słowo
i ucho z którego wylatuje
wleciawszy wyleciawszy wzleciawszy poleciawszy
słowo kładzie się na górnej wardze
jak liść babki na ranie
PRZEDŚMIERTNE DYSCYPLINY SPORTOWE NA OLIMPIADZIE W 1912 ROKU
wśród oficerów morskich początku ubiegłego wieku panowała wyjątkowa moda – nie umieć
pływać
nie poruszając wszystkimi rękoma powoli zanurzać twarz w chłodnej wodzie kolońskiej morza
północnego
by nie ujrzeć tam strasznych podwodnych aniołów reprezentacji niemiec w pływaniu
STADO ŚNIEŻYNEK UCIEKA
niespodziewane ocieplenie w grudniu
stado śnieżynek ucieka
biały ledwo słyszalny tupot
przed czasem odlatuje
dwumiejscowy samolot „styczeń-luty”
jestem zmęczony pisaniem imienia tego
który je przestraszył
nawet z małej litery
WODORSTY. POWTÓRZENIA, POWTÓRZENIA, POWTÓRZENIA *
,,Znalezienie przedmiotu jest w rzeczywistości jego ponownym odnalezieniem”.
Freud
.
wodorosty – łagodne skoki fal
w sąsiedni kolor
.
wodorosty – wstęgi Möbiusa
zrobione z morza morskich zagłębień
niepogody
.
wodorosty – okrągłe nawiasy gestów
z nieobowiązkową wodą w środku
„
THE BEATLES W RAMACH MOSKIEWSKIEJ WYSTAWY YOKO ONO
stara domowa japońska kronika filmowa
lata 30. ubiegłego stulecia:
mała yoko ono wertuje komiks o czterech żukach
jeden z nich bardzo jej się podoba
dorosnę wyjadę do niego wyjdę za żuka za mąż
mama uśmiecha się
tato nie
źle bardzo źle że mama odradziła tacie zakup okrągłych okularów
DAWNO NIE DZWONIŁEM DO MAMY
wynalazca telefonu alexander bell
miał głuchą matkę oraz głuchą żonę
wewnątrz każdego pokoju ciała
jest biurko
gdzie za każdy razem trzeba od nowa wymyślać sposób jak się wzajemnie usłyszeć
wszystkie udane przyrządy dzielą się na dwa rodzaje na dwie frazy
ja ciebie czuję i ja ciebie wyczuwam
OSTATNI DZIEŃ ZSRR
Linor Goralik
dopóki śpi piętnaścioro maluchów jej chce się wypić
mocno się trzęsie
świński ogonek jak korkociąg wkręca się
w powierzchnię jednej szóstej obszaru
bawełna
teraz nam popłynie ziemia
KAŁUŻA NA PRZEJŚCIU DLA PIESZYCH
zebry zrywają się z miejsca
czarno-białe migotanie pasków powoduje złudzenie optyczne
zyskują kilka sekund nad drapieżnikiem
lwica na pokaz tropi je przez chwilę
w gruncie rzeczy już dostała to czego chciała
obejrzała kolejny raz
ulubiony przedwojenny czarno-biały film
lew dziwi się co ty u diabła tam widzisz dlaczego codziennie tam chodzisz
odpowiada mu z podkulonym ogonem no tam jakby morze
PÓŁNOCNE OSOBLIWOŚCI TEKSTU
śnieg rozbija biały młoteczek
o okno,
powołane aby być
kwadratową główką gwoździa
wiecie,
wszakże żaden stolarz
nie napisze
o tym tak — ocalał z nich ten bardziej przezroczysty
Tłumaczenie: Tomasz Pierzchała
Poeta, tłumacz. Urodził się w 1968 r w Świdnicy. Laureat konkursów poetyckich im. Rafała Wojaczka, im. Jacka Bierezina, im. Marka Hłaski i in. Publikacje w czasopismach\almanachach\projektach literackich: Arterie, Inter-, Wizje, Helikopter, Kontent, Obszary Przepisane, Wakat, Tlen Literacki, lyrilkline, Soloneba, Лиterraтура, Paradigma, Four Centuries, Wozduch, Translit, Kontekst. https://tompierzchala.wordpress.com/
Ilustracje: Miłosz Hołody
Miłosz Hołody (Urodzony w roku 1990) – absolwent filozofii na Uniwersytecie Rzeszowskim, obecnie doktorant. Przygotowuje rozprawę doktorską poświęconą poezji wizualnej w przestrzeni. Interesuje go współczesna kultura wizualna, eksperymentalne formy literackie oraz badania nad praktykami codzienności. W swojej twórczości porusza się płynnie między sztukami plastycznymi i literaturą. Zrealizował trzy wystawy indywidualne oraz brał udział w kilku zbiorowych. Publikował w papierowych i internetowych pismach literackich: „Cegła”, „Helikopter”, „Inter-”, „Stoner Polski”, „Drobiazgi”, ”Rzyrador”. Uczestnik Pracowni Otwartej Biura Literackiego (2018). Mieszka w Warszawie, rysuje, ilustruje i prowadzi fanpage Miłosz jest piękny, który znajdziecie pod linkiem: https://www.facebook.com/miloszjestpiekny/