OSOBISTA PUSTKA
powiedziałeś – ej, masz w oczach róże
wycięłam je i ci podarowałam
wtedy powiedziałeś – ej, masz w oczach jamy
ułożyłam w nich ciebie i przysypałam ziemią
spojrzałeś i powiedziałeś – ej, masz w oczach pustkę
wówczas zrobiło się nam nieswojo
oboje dobrze wiedzieliśmy
że nigdy się nią z tobą nie podzielę
WYŚCIGI KONI
w baraku na końskim gnoju leżą ludzie
leżą nieruchomo, ale biegną
ale śpią
ale nie umierają
gdyby umarli, byłoby nam ich żal
mówilibyśmy – to okropne, tam były dzieci
jeszcze kilka minut po tym, jak je zastrzelili, płakały
byłoby nam bardzo, bardzo smutno, patrzylibyśmy po sobie wiedzącym spojrzeniem
poszlibyśmy do lidla po bagietkę, włączyli serial
robilibyśmy wszystko, żeby zapomnieć
przemeblowywali mieszkania, rozmawiali o sztuce
szukali przepisu na nowe ciasto, znów rozmawiali o sztuce
ale skoro nie umarli, skoro leżą w baraku, w stajni, poodgradzani boksami
otoczeni przez wojsko, skoro leżą na końskim gnoju
nienawidzimy ich, nienawidzimy bardziej niż siebie samych i robimy wszystko, żeby jak najszybciej
o nich zapomnieć
idziemy do lidla po bagietkę, włączamy serial
idziemy do lidla po bagietkę
MÓWIĄ – BĄDŹ SOBĄ
kiedy wyrażam uczucia
wcale nie jestem pewna
czy są moje
kiedy mówię prawdę
łapię się na tym
że zachowuję się, jakbym kłamała
nawet kiedy udaję, że kłamię
przecież kłamię
a tam nad rzeką
brzoza znów okryła się zielonymi listkami
zupełnie zielonymi
BĘDĘ TWOIM MĘŻEM
będą twoim mężem
będę twoją żoną i twoim dzieckiem
miękkim fotelem
i obrazem na ścianie
będę milczeniem i samotnością
w moich oczach dostrzeżesz siebie
i siebie będziesz pytać
dlaczego czasem przychodzi zima
dlaczego czasem drżą ręce
i co robią drzewa
kiedy są same samiutkie
w lesie
TURYSTKA
przyglądając się ludziom
dostrzegłam starą świątynię i morze
z falami o białych grzbietach
kiedy budziłam się w nocy
słyszałam bicie dzwonów
i modlitwę morza
jednak morze modliło się nie za nas
Paulina Ciucka (ur. 1981 r. w Hrubieszowie) – tłumaczka, filolog, absolwentka bałtystyki na Uniwersytecie Warszawskim oraz studiów lituanistycznych na Uniwersytecie Wileńskim.
Współpracuje z wydawnictwami, instytucjami kultury, mediami. W 2010–2013 prowadziła audycję radiową Litwa bliska nieznajoma. Opublikowała m.in. przewodnik po Wilnie oraz adaptacje litewskich podań i baśni – Legendy Wilna.
Przekładem literackim zajmuje się od kilku lat. Tłumaczy głównie z języka litewskiego.
W 2016 r. nakładem Wydawnictwa KEW ukazało się jej tłumaczenie głośnej powieści Alvydasa Šlepikasa Mam na imię Marytė (książka uzyskała nominację do finału nagrody literackiej „Angelus”). W 2019 wyróżniona nagrodą Wiosny Poezji – największego litewskiego festiwalu poetyckiego – za książkę zastrzegam sobie prawo do milczenia, zbiorek poetycki, stanowiący jej autorski wybór wierszy Eugenijusa Ališanki.
Mieszka w Warszawie, pomieszkuje w Wilnie. Przekładanie poezji przedkłada nad przekładanie prozy. Fascynuje ją także teoria przekładu, zwłaszcza to, jak bardzo nie przekłada się ona na praktykę.
Współczesną poezję litewską promuje zarówno tradycyjnymi sposobami – np. poprzez publikacje w periodykach literackich, jak i biorąc udział w przedsięwzięciach popularyzatorskich wykraczających poza konwencjonalne prezentacje literatury obcej, wychodzących naprzeciw oczekiwaniom współczesnych odbiorców – takich, jak np. projekt „Wiersze w metrze”.
Ilustracje: Marta Bystroń
Marta Bystroń tworzy obrazy, ilustracje do książek i publikacji niezależnych, a także projekty graficzne. Od 2015 roku publikuje regularnie humorystyczne ilustracje na fan page’u Obrazek na dziś.(www.facebook.com/MartaBystronObrazki).Autorka zinów: Różowa sukienka, Okno Putina, Visions, Niewidzialne Przeszkody, Robale (#1, #2, #3) oraz redaktorka 1zine (antologia z gościnnym udziałem różnych twórców).
Portfolio: martabystron.pl