Miron Kądziela – Skóra
Najpierw zobaczyłem jej skórę. Zawsze najpierw widziałem skórę. Jak napręża się pod żuchwą, jak opina obojczyki, jak wydyma się na ustach, przeziera spomiędzy włosów, zmarszczona chowa się w zgięciu łokcia. Później zobaczyłem oczy.Patrzyłem na nią przez skropioną mżawką szybę kawiarni. Byłem gdzieś niedaleko stacji na Powiślu, szedłem nie wiadomo dokąd i nie wiadomo po …