18. frytki boję się, że mi nie uwierzysz – siadaj – mamo, w moim pokoju jest ciemno – olej jest, sól jest, okej – zobacz jakie lato, leć – kurwa, czy ten czas tam nie płynie?! – zrujnuję się na rukolę – urna na lewą stronę, może to jest to – czemu myśmy oboje …
KWIATKU Czemu rośniesz, kwiatku, kiedy ziemia, od której miałeś, powiedzmy, gwarancje, leży struta i nie zachęca do niczego szczególnego? Do tego niekorzystne układy w powietrzu, wodzie oraz interes na każdym niemal szczeblu sprawiają, że możesz czuć się w pełni wyrolowany. Jaki sukces chciałbyś osiągnąć? Co chcesz udowodnić? …
bieg przez płotki nie musisz się bać ― już przestali pisać na piasku modlitwy do pszczół, a ja buduję nam klasztor bo zrozumiałam, co kiedyś mówili rodzice. policzyłam wszystkie dni, do których dawniej strzelały z procy inne dziewczyny i nagle ty: moja Annie Leibovitz. mówisz, że przecież wiesz wszystko, jednak chciałabym powiedzieć ci kiedyś …
arbuz był upał my i autobus przyklejał się do koperty drogi jak znaczek biała bawełna koszulek len spodni rozkwitały na siedzeniach gdzieniegdzie wyzierały kwiaty panam szeleściły skrzydła gazet i czasopism a ty powiedziałeś do mnie: arbuz to krew lata i widzę jak na szarej podszewce wyschniętych pól zwija się w kule zamyka się w …
matczyzna kołysanki śpiewane z podobnie brzmiących słów kotlet marchewka z jabłkiem piątkowa panga kakałko kolana opatrywane w ciasnych mieszkaniach żółtym proszkiem gencjaną długie pachnące trochę moczem korytarze do piaskownic bez piasku brokatowym klejem lepione spaghetti z filofanów twoje oczy roześmiane gdy udajesz że jesz mamo a zaraz potem czytasz obcasy przyciszasz aferę rywina …