Tymoteusz Skiba – Krwisty foton
Tekst inspirowany filmem „Photon”. Wstaję rano przed budzikiem. Niewyspany. Rozbity na atomy. Ciężko na żołądku. Chaos zamiast porządku. Wiem, że już czas zbierać się do pracy. Kosmos kurwa. Trzeba było nie obżerać się surowym mięsem na noc. Wchodzę do salonu w samych gaciach, nabrzmiały siłą i czerwonym mięśniem. Na herbacie nalot, jakaś piana, wspomnienie …