Żaneta Gorzka – dwa wiersze
mam dziś na sobie tylko antracytowe obcisłe elastyczne spodnie w srebrne łopatki do ciasta półnaga liczę do trzech i pojawiają się: śmietankowo-waniliowo-czekoladowi chłopcy, tacy gęści w sobie, zimni i przystojni – kocham. krępy pijar, co mu życie przez palce przecieka i strużkami zbiega pośród włosia jego łydek – nie kocham. nienarodzony gwiazdor post-dubstepu z …