Słowacki
Śniono domy z papieru dymy bez kominów
Śniono odłóg i suszę śniono deszcz sprzed wojny
Śniono groby Wołynia uśmiech luxtorpedy
Śniono tajenie prawdy w ulotnych spojrzeniach
Śniono mówienie dłońmi każdy po swojemu
Śniono milczenie naraz we wszystkich językach
Śniono słońce rabacji i padanie cienia
Śniono pamięć krwi śniono umieranie za nic
Śniono osiedla ciche jak porzucone gniazda
Śniono bezpańskie auta na nieczynnych stacjach
Śniono zgliszcza i śniono wiatry co w nich wyją
Na koniec śniono Polskę pustą i niczyją
Pol’n’roll
Wszystko jest tylko teraz i wszystko jest zawsze:
ten naród zły i głodny, gdy na niego patrzę,
jak wstaje z kolan, myśląc, że jest pępkiem świata,
bo pogrzebał już matkę, ojca, siostrę, brata,
bo wisi na banerach i na szubienicach,
bo leży na wątrobie, bo na dupie przysiadł,
bo nigdy nie zasypia, nigdy się nie budzi,
bo bieli i czerwieni gównem nie pobrudził,
bo rozpływa się we mgle i już jest w ruinie,
bo póki my żyjemy, on także nie zginie
i będzie piękną resztką ciemności o świcie,
w której jeszcze się iskrzy nocne miejskie życie,
kieliszki i muzyka, chłopaki, dziewczęta,
wagary nad jeziorem, wakacje i święta,
dni długie i dni krótkie, wieczność za wiecznością,
oddech, co w poderżniętym gardle staje ością,
czas przeżuty do kości, świat, który uwiera;
to wszystko, co jest zawsze, choć jest tylko teraz.
Disco polo
Dziewczyny o twarzach ojczyzn
chłopcy o oczach jezusków
w ich miękkich sercach strużyny
pijawki w kącikach ich ust
(Ponieważ już mnie tu nie ma
znowu jestem tam z nimi
oddając im ogień i popiół
z każdej minionej zimy)
Pełen realizm
21 marca 2014 piłem wódkę
na łasze zalewiska po starej
żwirowni, w którym 4 lipca 1993
utopił się chłopak. Chłopak
jechał simsonem do dziewczyny
z sąsiedniej wsi. Po raz pierwszy
jechał do tej dziewczyny. Po raz
ostatni jechał tym simsonem.
Mówią, że się zatrzymał
na siku i szluga w złym miejscu
i w złym czasie. Dziewczyna
przestała płakać trzy dni później,
po jedenastu latach
zmarła chyba na raka.
(A tego simsona
nikt nie chciał potem kupić).
Ilustracje: Miłosz Hołody
Miłosz Hołody – absolwent filozofii, obecnie doktorant. Naukowo zajmuje się poezją wizualną i jej usytuowaniem w przestrzeni. Publikował rysunki, wiersze, memy i ilustracje w internetowych i papierowych magazynach literackich („Cegła”, „Helikopter”, „Stoner Polski”, „Drobiazgi”, „Inter-„, „Rzyrador”, „Strona Czynna”). Zrealizował kilka wystaw indywidualnych (m. in. BWA Krosno) oraz brał udział w kilku zbiorowych. Zajmuje się rysunkiem i prowadzi fanpage: https://www.facebook.com/miloszjestpiekny/ . Chciałby narysować książkę dla dzieci.